Spokój to jedno z miejsc w Krakowie, gdzie warto wybrać się nie tylko na "kawkę", piwko czy pogaduchy ze znajomymi i barmanami.
To miejsce albo się kocha, albo nienawidzi. Hipsterzy na pewno poczują się tu jak ryba w wodzie, a nie-Hipsterzy, również. Tapeta w stylu Pop art czy pamiętające Gierka przedmioty - to się albo kocha, albo nienawidzi.
Przychodząc do Spokoju ma się wrażenie, że jest się w domu. I nie jest to bynajmniej mylne wrażenie. Popijając kawkę czy piwko, albo przypalając papieroska, można przy okazji pograć sobie w Bierki lub w Monopol.
Dla osób, które lubią sobie przypalić, do dyspozycji pozostaje drugie piętro. Tam czekają nas atrakcje nie tylko w postaci antresoli, wieczorami można posiedzieć przy muzyce "na żywo" miejscowych trubadurów.
A to widok z antresoli. (Tylko dla ludzi o mocnych nerwach i głowie).
Spokój to na pewno nie miejsce, gdzie zaznasz spokoju.
Zdjęcia pochodzą ze strony: http://www.spokoj.pl/
Tekst: oparty na własnych doświadczeniach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz