Już tylko 10 dni dzieli nas od dnia, w którym wyruszymy w naszą półroczną podróż po ziemi Włoskiej. :) W tym czasie chcemy wspólnie z Kingą podzielić się naszymi odczuciami i doświadczeniami związanymi z nieco bardziej południową szerokością kulturową. A oto mała jej dawka. :D
Po prawie rocznym użeraniu się z polską biurokracją i przeciwnościami losu (zawsze do pokonania!) już jedną nogą jesteśmy na włoskim uniwersytecie i pescarskiej plaży. :D To zaskakujące jak wiele znaków otrzymałyśmy, by zrealizować nasze marzenie. :)
Dla niewtajemniczonych - Pescara to małe miasteczko (porównywalne do Dąbrowy Tarnowskiej jeśli chodzi o wielkość populacji) położone w regionie Abruzja. Na mapie to będzie gdzieś tu...
Opiszemy wszystkie ciekawostki z tego obcego i dzikiego kraju dotyczące w największej mierze studiowania ;p a także z podróżowania i spędzania wolnego czasu. Po prostu czy ta obca ziemia nadaje się do zamieszkiwania przez przedstawicielki płci pięknej (i nie tylko) krajów słowiańskich. :)
Pescara:
Foto z:
http://i1.trekearth.com
Aniu, gratuluję załapania się na wymianę studencką! :D Dopiero teraz spostrzegłam. Miasto może małe, ale wnioskując ze zdjęć - piękne. Na jakim wydziale tam jesteś i na jakim kierunku? Pytam bo wiem, że to rozmaicie z bywa z tym nazewnictwem i dopasowaniem do specjalności... :) Pozdrowienia z bardzo ciepłej (w tym tygodniu) Polski
OdpowiedzUsuń